Ciasto malinowo - czekoladowe, sezon malinowy rozpoczęty.
Obiecałam że napiszę o tym pysznym , poszerzającym pupsko smakołyku, z resztą dawno nie było żadnego przepisu.
Ale wiecie żeby nie było, że moja wina, że tyjecie ;) rośniecie w szerz, czy dziny się skurczyły. Sami chcieliście więc nie marudzić ;)
Przepis mój autorski, tylko przeze mnie praktykowany, jak zawsze szybki co by czasu nie marnować na zbędne pichcenie.
Co wam będzie ze sklepowych półeczek w domu potrzebne do przygotowania ciacha a tak prawdę mówiąc tarty?
Ciasto :
Nadzienie:
Przygotowanie:
Ciastem wykładamy(wysmarowane wcześniej margaryną i obsypane mąką lub wyłożoną papierem) blaszkę/naczynie żaroodporne itp.( tu foremka o wymiarach 17x30) spód i boki, pozostawiamy około1/4 ciasta którą rozwałkowujemy i kroimy na paski . Na ciasto wykładamy malinowo czekoladowy farsz. Na wierzchu układamy paski ciasta tworząc krateczkę, szlaczki czy co tam wam się podoba ;) I w sumie to tyle naszej pracy ;) . Wystarczy włożyć do piekarnika i zarumienić ciasto przez około 30min. w temperaturze 110'C. Czas może być różny w zależności od piekarnikach , ale ciasto musi lekko odstawać od blaszki i mieć złoty kolor. Po upieczeniu koniecznie studzimy żeby środeczek stężał. Dla lubiących słodkości posypujemy cukrem pudrem, ale niekoniecznie. GOTOWE .
A ciasteczko prezentuje się o tak , ale jeszcze lepiej smakuje mimo że takie niby nic .
Ale wiecie żeby nie było, że moja wina, że tyjecie ;) rośniecie w szerz, czy dziny się skurczyły. Sami chcieliście więc nie marudzić ;)
Przepis mój autorski, tylko przeze mnie praktykowany, jak zawsze szybki co by czasu nie marnować na zbędne pichcenie.
Co wam będzie ze sklepowych półeczek w domu potrzebne do przygotowania ciacha a tak prawdę mówiąc tarty?
Ciasto :
- mąka 1/2 kg
- jajo 1
- margaryna 125g
- cukier kryształ 100g
- proszek do pieczenia 1/2 łyżeczki
- sól szczypta
Nadzienie:
- maliny świeże 1 1/2 szklanki
- budyń czekoladowy 1
- cukier 4 łyżki(jeśli budyń nie jest słodzony)
Przygotowanie:
Ciastem wykładamy(wysmarowane wcześniej margaryną i obsypane mąką lub wyłożoną papierem) blaszkę/naczynie żaroodporne itp.( tu foremka o wymiarach 17x30) spód i boki, pozostawiamy około1/4 ciasta którą rozwałkowujemy i kroimy na paski . Na ciasto wykładamy malinowo czekoladowy farsz. Na wierzchu układamy paski ciasta tworząc krateczkę, szlaczki czy co tam wam się podoba ;) I w sumie to tyle naszej pracy ;) . Wystarczy włożyć do piekarnika i zarumienić ciasto przez około 30min. w temperaturze 110'C. Czas może być różny w zależności od piekarnikach , ale ciasto musi lekko odstawać od blaszki i mieć złoty kolor. Po upieczeniu koniecznie studzimy żeby środeczek stężał. Dla lubiących słodkości posypujemy cukrem pudrem, ale niekoniecznie. GOTOWE .
A ciasteczko prezentuje się o tak , ale jeszcze lepiej smakuje mimo że takie niby nic .
!SMACZNEGO!
Piękne, u mnie już dawno nie było żadnego ciasta :/
OdpowiedzUsuńmusisz coś zrobić ;) A tak dziś wszyscy chcieli ciacho to jest .
Usuńoj kusisz, kusisz :)
OdpowiedzUsuńooooo i już mam ciacho na sobotnią imprezkę urodzinową Jagódki :D Będzie ciacho malinowe :D I tort bezowo - jagodowy
OdpowiedzUsuńTo ja proszę przepis ns tort :)
Usuńok, będzie.........na blogu :D
Usuńapetyczne :)
OdpowiedzUsuńjeju ale zaszczułaś! nieładnie!
OdpowiedzUsuńAnia nie "marudzaj" ;)
UsuńAle cudnie wygląda i pewnie tak też smakuje :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuń