Czekoladowe love - ciasto mocno czekoladowe (rozweselające).
Ja naprawdę lubię poniedziałki, po weekendach z moją całą gromadą to dzień w którym, dochodzę do równowagi i mam wreszcie czas dla siebie.
Jednak są takie poniedziałki, które kompletnie wciągają mnie w dalszy wir niedzielnych zawirowań i ciągną w dół jak kamień.
Trzeba się czymś ratować, a jak wiadomo czekolada jest dobra na wszystko.
Wystarczy chwilka i możemy poprawić sobie humorek takim pysznym czekoladowym love.
Jest idealne z wierzchu chrupiące, ale po ugryzieniu zaskakuje nas czekoladowy miękki środek, do tego kruche nie za słodkie ciasto wspaniale się zgrywające z czekoladowym wnętrzem...musicie spróbować.
Składniki:
225 g mąki pszennej (plus dodatkowo do podsypania)
szczypta soli
150 g masła
75 g cukru pudru
1 jajko
Jednak są takie poniedziałki, które kompletnie wciągają mnie w dalszy wir niedzielnych zawirowań i ciągną w dół jak kamień.
Trzeba się czymś ratować, a jak wiadomo czekolada jest dobra na wszystko.
Wystarczy chwilka i możemy poprawić sobie humorek takim pysznym czekoladowym love.
Jest idealne z wierzchu chrupiące, ale po ugryzieniu zaskakuje nas czekoladowy miękki środek, do tego kruche nie za słodkie ciasto wspaniale się zgrywające z czekoladowym wnętrzem...musicie spróbować.
Składniki:
225 g mąki pszennej (plus dodatkowo do podsypania)
szczypta soli
150 g masła
75 g cukru pudru
1 jajko
Masa:
400 g gorzkiej czekolady
200 ml śmietanki kremówki
4 jajka
50 g cukru ciemnego
Wykonanie:
Mąkę, siekamy z masłem na mokry piasek, kolejno dodajemy cukier i sól a na koniec jajko, zagniatamy szybko gładkie ciasto, zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy na 20 minutowe "wakacje" do lodówki.
Po leżakowaniu , rozwałkowujemy ciasto niezbyt cienko;) na takie 5mm i wykładamy nim formę do ciasta, (ja mam taką owalną, a raczej jajowatą, ale może być i kwadrat i prostokąt i kółeczko, co tam macie), ważne aby zrobić wyższe boki.
Niektórzy przykrywają ciasto papierem dopieczenia i obciążają grochem, fasolą itp, aby ciasto nie odkształciło się podczas pieczenia,ja tego nie praktykuje, wychodzi zawsze ładnie.
Nagrzewamy piekarnik do 170 stopni i pieczemy 20 minut.Wyjmujemy do ostygnięcia , zmniejszamy temperaturę piekarnika do 130 stopni.
W garnku gotujemy śmietankę, czekoladę aż czekolada całkowicie się rozpuści, odstawiamy z ognia studzimy. Jajka miksujemy z cukrem, dodajemy do masy dokładnie mieszamy.
Przelewamy na podpieczone ciasto i wstawiamy do piekarnika na około 30-40 minut, tak aby masa się ścięła ale nie wyschła za bardzo.
Trzeba kroić jak wystygnie, ale uwierzcie ciężko się powstrzymać, zapach po wyjęciu z piekarnika poraża wszystkie zmysły i przechodzą wszystkie smutki.
!!Smacznego!!
wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńcoś dla moich łasuchów :)
OdpowiedzUsuńLubię takie.
OdpowiedzUsuńCzekolada to co lubię :)
OdpowiedzUsuńO rany jaka pyszność ! Ty to zawsze wiesz czym skusić !
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto,idzie do ulubionych
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż
❤