Pesto z rukoli.
Dziś obiad musiał być wyjątkowy, w końcu pierwszy dzień wiosny mamy, trzeba było to uczcić wyjątkowo.
Hmm chociaż nie wiem czy mnie mąż radośnie przywita, gdy mu wpadnę w ramiona, ale zaryzykujemy (tak, tak wyziew na pewno mam świeży :P).
Padło na rukolę i pesto, bo PESTO fajnie brzmi, pesto świetnie wygląda iiiii........ kapitalnie smakuje.
Oryginalne bazyliowe z orzeszkami piniowymi i prawdziwą aromatyczną oliwą z oliwek, przygotowywane w kamiennym moździerzu zapewne jest o wiele bardziej aromatyczne od tego, ale dobrze przygotowane rukolowe pesto też zdobywa swoich zwolenników. Ja uwielbiam to pesto bo ...pasuje do wszystkiego, okej prawie do wszystkiego. Do makaronów do sałatek, rano do świeżego pieczywa, białego sera czy nawet jajecznicy.
Z resztą przygotujcie je i sami oceńcie.
Składniki:
Dwie garści świeżej rukoli (to duży pęczek lub mała paczka)
garść nasion słonecznika
garść nasion dyni
dwa ząbki czosnku (duże)
1/3 szklanki oliwy z oliwek lub ulubionego oleju
sól i pieprz
1/4 szklanki startego parmezanu (opcjonalnie - jeśli nie dodajesz należy zwiększyć odrobinę ilość oliwy)
Przygotowanie:
Rukolę opłukać i dokładnie osuszyć. Nasiona słonecznika i dyni podprażyć na suchej patelni (uwaga dynia strzela jak popcorn). Czosnek obrać i ewentualnie odkroić stwardniałą "dupkę"(jeśli taka jest). Do blendera wrzucamy , rukolę, nasiona, i czosnek (opcjonalnie ser), wszystko razem chwilkę miksujemy, po czym dolewamy oliwę i znów chwilkę męczymy mikser, na koniec doprawiamy, mieszamy i gotowe :)
Gotowe świeże pesto w lodówce przetrwa około 3 dni.
U mnie dziś wyjątkowo podane z makaronem spaghetti i świeżymy, wiosennymi fiołkami :)
SMACZNEGO
Hmm chociaż nie wiem czy mnie mąż radośnie przywita, gdy mu wpadnę w ramiona, ale zaryzykujemy (tak, tak wyziew na pewno mam świeży :P).
Padło na rukolę i pesto, bo PESTO fajnie brzmi, pesto świetnie wygląda iiiii........ kapitalnie smakuje.
Oryginalne bazyliowe z orzeszkami piniowymi i prawdziwą aromatyczną oliwą z oliwek, przygotowywane w kamiennym moździerzu zapewne jest o wiele bardziej aromatyczne od tego, ale dobrze przygotowane rukolowe pesto też zdobywa swoich zwolenników. Ja uwielbiam to pesto bo ...pasuje do wszystkiego, okej prawie do wszystkiego. Do makaronów do sałatek, rano do świeżego pieczywa, białego sera czy nawet jajecznicy.
Z resztą przygotujcie je i sami oceńcie.
Składniki:
Dwie garści świeżej rukoli (to duży pęczek lub mała paczka)
garść nasion słonecznika
garść nasion dyni
dwa ząbki czosnku (duże)
1/3 szklanki oliwy z oliwek lub ulubionego oleju
sól i pieprz
1/4 szklanki startego parmezanu (opcjonalnie - jeśli nie dodajesz należy zwiększyć odrobinę ilość oliwy)
Przygotowanie:
Rukolę opłukać i dokładnie osuszyć. Nasiona słonecznika i dyni podprażyć na suchej patelni (uwaga dynia strzela jak popcorn). Czosnek obrać i ewentualnie odkroić stwardniałą "dupkę"(jeśli taka jest). Do blendera wrzucamy , rukolę, nasiona, i czosnek (opcjonalnie ser), wszystko razem chwilkę miksujemy, po czym dolewamy oliwę i znów chwilkę męczymy mikser, na koniec doprawiamy, mieszamy i gotowe :)
Gotowe świeże pesto w lodówce przetrwa około 3 dni.
U mnie dziś wyjątkowo podane z makaronem spaghetti i świeżymy, wiosennymi fiołkami :)
SMACZNEGO
Fiołki mnie urzekły bo to moje ukochane kwiatki:) ja lubię pesto,ale mój mąż już nie:(
OdpowiedzUsuńchyba Panowie mają to do siebie ;)
Usuńzjadłabym ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, zrobiłam ostatnio pesto z rukoli (orzechy włoskie zamiast pestek dyni i słonecznika, ale kompletnie olałam proporcje i dodałam całe opakowanie rukoli. Poza tym był czosnek i sporo oliwy. Niestety pesto pesto było tak gorzkie od nadmiaru rukoli, że żadną przyprawą, czy nawet dodaniem jogurtu czy cytryny nie dało się zniwelować tego okrutnie gorzkiego smaku i wszystko wylądowało w śmietniku :/ Idę grillować cukinię :)
OdpowiedzUsuńbo rukola jest kapryśna ;) , ale myślę że orzechy włoskie o ile były niełuskane zrobiły swoje.
Usuńświetny przepis uwielbiam pesto do makaronu ale zawsze kupowałam gotowe
OdpowiedzUsuńteraz można zrobić swoje, świeże jest o niebo lepsze ;)
UsuńJestem za! Pesto super jest.
OdpowiedzUsuńostatnio robiłam, mniam!
OdpowiedzUsuńja dziś resztę wciągnęłam na śniadanie do białego sera - pycha.
UsuńMi tez ostatnio wyszlo gorzkie bo za duzo rukoli:p ale tak kminie i mysle ze moze z nerkowcami i migdalami by bylo fajne bo one lekko slodkie, co Pani mysli?
OdpowiedzUsuńMigdały na pewno będą super
UsuńCzy komuś jeszcze pesto wyszło gorzkie? Jak można pozbyć się goryczki?
OdpowiedzUsuńJa dodałam trochę miodu.
Usuńszczerzemowiac to każdemu;) taka jest rola i zalozenie pesto , ma byc lekko gorzkawe i cierpkieee, a gorzki smak nie biezrze sie wcale ani zz rukoli ani orzechow tylko z oliwy , zeby tego uniknac oliwa musibyc bardzo dobrej jakosci i nie powinna byc dodawana podczzas blendowania w blenderze tylko dopiero po blendowaniu ( jesli ktos wybiera blender a nie mozdziez) mozna tez ja zastapic olejem lnianym lub dobrej jakoscci rzepakowym :)
Usuńja dodaje miodu i robie kanapki do pracy koledzy zachwyceni
OdpowiedzUsuń