Najlepsza domowa Tortilla - jak zrobić.
Jestem fanką tego pieczywa, jednak nie zawsze mam czas żeby jechać po kilka placków do sklepu.( mieszkam "na końcu świata" i wypad do sklepu to całkiem spora wyprawa).
Z resztą patrząc czasem na skład (i cenę) otwiera mi się nóż w kieszeni: na cholerę w zwykłych plackach pszennych masa konserwantów i polepszaczy?
Znaczy, ja wiem, ale nie zamierzam tego podawać swoim bliskim. Wpadłam na myśl że jak kobiety w meksyku robią je same to i ja mogę.
Wypróbowałam kilka przepisów, nie zawsze wychodziło mi to co chciałam uzyskać, ale po kilku wpadkach chyba jakiś efekt zadowalający jest.
Inspirację i sposób wykonania zaczerpnęłam od kilku meksykańskich blogerów, więc nie mogło się nie udać.
Składniki:
~ 2 i 1/2 szklanki mąki
~ 1 łyżeczka soli
~ 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
~ 1/3 szklanki oleju
~ szklanka ciepłej wody
Suche składniki wsypujemy do miski i dokładnie mieszamy. Do małego dołka wlewamy olej i delikatnie mieszamy jedynie w tym dołku aby olej wciągnął mąkę. Mieszając ciasto, małym strumieniem wlewamy ciepłą wodę, ale tylko tyle aby składniki zaczęły się lekko łączyć.
Nie wlewamy całej szklanki wody na raz, bo ciasto może wyjść za lepkie i będzie trzeba dosypać mąkę co spowoduje, że ciasto będzie twarde i trudne do rozwałkowania.
Lekko zarobione ciasto wyjmujemy na blat i wyrabiamy dalej zagniatając ciasto, musi być gładkie i sprężyste.
Gdy ciasto będzie gotowe dzielimy je na 10 części i z każdej toczymy małą kulkę, którą delikatnie spłaszczamy - robimy małe dyski.
Tak przygotowane porcje układamy na czystej ściereczce, przykrywamy drugą i zostawiamy na 20-30min.
Tej czynności nie można pominąć , ciasto po prostu musi poleżakować
Teraz już poleci z górki, każdy krążek należy rozwałkować na bardzo cieniutki placek, podsypując małą ilością maki. (pamiętajcie,że placki podczas smażenia lekko napęcznieją). Jeśli nie wychodzą Wam dość równe można je ładnie okroić , przykładając np. talerz o wybranym rozmiarze.
Do smażenia placków najlepiej użyć suchej patelni z powłoką ceramiczną ,teflonową itp. aby placki nie przywarły.
Obróbka termiczna jest dość szybka bo to zaledwie 20-30 sekund z każdej strony, na mocno rozgrzanej patelni.
Usmażone placki przykrywamy ściereczką aby nie wyschły.
Tortille można podawać zarówno na zimno jak i na ciepło. Z dodatkami wedle uznania, nie tylko gyros i ala kanapki do nich pasują, znam też kilka wersji na słodko.
W lodówce w zamkniętym pojemniku, lub w torebce z klipsem można przechowywać je do 5 dni. Oczywiście można je również zamrażać, ale każdy placek należy oddzielić od siebie papierem do pieczenia.
Spróbujcie zrobić domowe tortille, zobaczycie są o niebo lepsze niż gumowate kapcie ze sklepu.
Smacznego!!!
Z resztą patrząc czasem na skład (i cenę) otwiera mi się nóż w kieszeni: na cholerę w zwykłych plackach pszennych masa konserwantów i polepszaczy?
Znaczy, ja wiem, ale nie zamierzam tego podawać swoim bliskim. Wpadłam na myśl że jak kobiety w meksyku robią je same to i ja mogę.
Wypróbowałam kilka przepisów, nie zawsze wychodziło mi to co chciałam uzyskać, ale po kilku wpadkach chyba jakiś efekt zadowalający jest.
Inspirację i sposób wykonania zaczerpnęłam od kilku meksykańskich blogerów, więc nie mogło się nie udać.
Składniki:
~ 2 i 1/2 szklanki mąki
~ 1 łyżeczka soli
~ 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
~ 1/3 szklanki oleju
~ szklanka ciepłej wody
Suche składniki wsypujemy do miski i dokładnie mieszamy. Do małego dołka wlewamy olej i delikatnie mieszamy jedynie w tym dołku aby olej wciągnął mąkę. Mieszając ciasto, małym strumieniem wlewamy ciepłą wodę, ale tylko tyle aby składniki zaczęły się lekko łączyć.
Nie wlewamy całej szklanki wody na raz, bo ciasto może wyjść za lepkie i będzie trzeba dosypać mąkę co spowoduje, że ciasto będzie twarde i trudne do rozwałkowania.
Lekko zarobione ciasto wyjmujemy na blat i wyrabiamy dalej zagniatając ciasto, musi być gładkie i sprężyste.
Gdy ciasto będzie gotowe dzielimy je na 10 części i z każdej toczymy małą kulkę, którą delikatnie spłaszczamy - robimy małe dyski.
Tak przygotowane porcje układamy na czystej ściereczce, przykrywamy drugą i zostawiamy na 20-30min.
Tej czynności nie można pominąć , ciasto po prostu musi poleżakować
Teraz już poleci z górki, każdy krążek należy rozwałkować na bardzo cieniutki placek, podsypując małą ilością maki. (pamiętajcie,że placki podczas smażenia lekko napęcznieją). Jeśli nie wychodzą Wam dość równe można je ładnie okroić , przykładając np. talerz o wybranym rozmiarze.
Do smażenia placków najlepiej użyć suchej patelni z powłoką ceramiczną ,teflonową itp. aby placki nie przywarły.
Obróbka termiczna jest dość szybka bo to zaledwie 20-30 sekund z każdej strony, na mocno rozgrzanej patelni.
Usmażone placki przykrywamy ściereczką aby nie wyschły.
Tortille można podawać zarówno na zimno jak i na ciepło. Z dodatkami wedle uznania, nie tylko gyros i ala kanapki do nich pasują, znam też kilka wersji na słodko.
W lodówce w zamkniętym pojemniku, lub w torebce z klipsem można przechowywać je do 5 dni. Oczywiście można je również zamrażać, ale każdy placek należy oddzielić od siebie papierem do pieczenia.
Spróbujcie zrobić domowe tortille, zobaczycie są o niebo lepsze niż gumowate kapcie ze sklepu.
Smacznego!!!
dziękuję za przepis i będę wdzięczna za propozycje "nadzienia" ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno za jakiś czas wrzucę jakieś pomysły na iciekawe wykorzystanie tortilli
UsuńSuuper przepis... upiekły się idealnie....pozdrawiam!😊
UsuńDziękuję, cieszą mnie takie komentarze. Pozdrawiam.
UsuńJesteś niesamowita. Na pewno skorzystam z przepisu! :)
OdpowiedzUsuńNie widać rumieńca, ale się pojawił :D
UsuńAle mi smaka narobilas!
OdpowiedzUsuńBędę musiała kiedyś wykorzystać ten przepis :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńNo nareszcie znalazłam to czego szukałam,dzięki!!!:)
OdpowiedzUsuńO matko,ale apetycznie wyglądają mniam
OdpowiedzUsuńO rany jak to fajnie świeżo i pysznei wygląda :) Zapisuję i wykorzystam. Jesteś geniuszem kulinarnym dla mnie. Tworzysz proste ale ciekawe rzeczy ;)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńDzięki! Próbowałam kiedyś robic tortille sama ale wyszły mi takie chodaki, że jakby nimi rzucać to by ubily. Więc przepis super, z pewnością skorzystam:)
OdpowiedzUsuńyyy też miałam takie przypadki, z tym przepisem wyjdą na bank.
UsuńAle fajna. Nigdy nie robiliśmy, ale lubię jeść takie gotowe.
OdpowiedzUsuńM.
Dzisiaj próbuję. Oby wyszło ;)
OdpowiedzUsuńWyszło?? ;)
UsuńWygladaja oblednie !!napewno je zrobie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) prozdraiam
Usuńzrobilam dzis na probe z polowy porcji wyszy 3 dorodne placki !! coz moge powiedziec.. WSPANIALE !!!< polecam, naprawde warto, dziekuje autorce za przepis,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis się przydał :)
UsuńA można w piekarniku?
OdpowiedzUsuńNie mam 🍳 patelni grillowej .
można na zwykłej suchej patelni ;)
UsuńMożna jakoś podgrzać?
OdpowiedzUsuńOczywiście, jak wszystkie tego typu produkty. Można podgrzewać na patelni, opiekaczu czy w tosterze albo w piekarniku.
Usuń