Cynamonowe zawijasy
Cynamonowe zawijasy to chyba nasz hit rodzinny, pomysł sprzedałam mi siostra, która zapewne zachwycona tym cudownym wypiekiem z Ikei postanowiła zrobić swoją wersję w domu.
Ja jestem drożdżową fanką, szybko podłapałam, że te cudne, aromatyczne ślimaczki, robi się błyskawicznie, więc teraz w przypływach cukrowych zachcianek robię właśnie te rozpustne "maleństwa".
Ta jesienna melancholia jest idealnym czasem na te cynamonowe aromaty, proste i wystarczająco słodkie aby wciskać się w boczki.
I wcale, a wcale nie trzeba czekać miliona minut, żeby ciasto bardzo wyrastało, dojrzewała czy co tam jeszcze, co odwlekło by ten piękny moment zanurzenia zębów w mięciutkim ciasteczku.
Składniki:
- 500g mąki pszennej
- 4-5 dag drożdży
- 1 szklanka letniego mleka
- 80g cukru
- 100g płynnego masła
- 1 jajo
- szczypta soli
- szczypta soli
do środka
- 8 łyżek cukru biały lub brązowy
- 1 łyżka cynamonu
Rozkruszcie drożdże do miski, zalejcie letnim mlekiem, dodajcie szczyptę cukru i łyżkę mąki. Wymieszajcie i odstawcie żeby drożdże ruszyły. Gdy drożdże podwoją objętość dodajcie przesianą mąkę do miski, rozkłócone jajo, cukier i sól. Na koniec wlejcie masło i zagniećcie ciasto aż będzie gładkie i sprężyste. Jeśli macie czas możecie je odstawić na 20 minut, ale ja tego często nie robię, jeśli ciasto jest ładnie wyrobione to wystarczy je rozwałkować na długi prostokąt, jak najmniej podsypując mąką.
- 8 łyżek cukru biały lub brązowy
- 1 łyżka cynamonu
Rozkruszcie drożdże do miski, zalejcie letnim mlekiem, dodajcie szczyptę cukru i łyżkę mąki. Wymieszajcie i odstawcie żeby drożdże ruszyły. Gdy drożdże podwoją objętość dodajcie przesianą mąkę do miski, rozkłócone jajo, cukier i sól. Na koniec wlejcie masło i zagniećcie ciasto aż będzie gładkie i sprężyste. Jeśli macie czas możecie je odstawić na 20 minut, ale ja tego często nie robię, jeśli ciasto jest ładnie wyrobione to wystarczy je rozwałkować na długi prostokąt, jak najmniej podsypując mąką.
Cukier wymieszajcie z cynamonem i rozprowadźcie na rozwałkowanym cieście. Ja robię to ręką, uwielbiam ten moment, wcieranie cynamonu w mięciutkie drożdżowe ciasto - fajnie relaksuje.
Następnie zwińcie ciasto wzdłuż dłuższego brzegu i pokrójcie na plastry o grubości około 1cm. Ułóżcie je na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Pieczcie 20 min w 180 stopniach, albo do zarumienienia. Gotowe.
Niby "drożdżowe" powinno wyrastać, kilka razy w cieple, ale wystarczy żebyście mieli ciepłe ręce, a produkty miały przed przygotowaniem temperaturę pokojową i będzie git.
Smacznego!!
Smacznego
ale cudo:) ja kocham cynamon i kiedys jadłam obłędne cynamonowe bułeczki w niemczech
OdpowiedzUsuńCzyli przepis w sam raz dla Ciebie, koniecznie kiedyś wypróbuj.
UsuńAle pysznościiiiii <3 Zjadłabym sobie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie migliorevita.blogspot.com :)
Dziękuje za zaproszenie.
UsuńUwielbiam cynamon a te ślimaki wyglądają obłędnie.
OdpowiedzUsuń